Modlitwa Wstawiennicza
Forum Modlitwy
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Modlitwa Wstawiennicza Strona Główna
->
Prośba o modlitwę
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Modlitwa i Wiara
----------------
Prośba o modlitwę
Spotkanie z Bogiem
Różności
----------------
Dowolny temat
lużne tematy
Dary Ducha
----------------
Wykładnia Snów
Biblia
Oddanie Bogu chwały
----------------
Dziękowanie
Uwielbianie
Informacje
----------------
Informacje
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Christi
Wysłany: Sob 9:15, 26 Maj 2012
Temat postu:
Super że masz relację z Jezusem, On sam jest Chlebem Życia! On daje PRAWDZIWE ŻYCIE, a to wiąże się z Pokojem, Radością, Miłością, Uzdrowieniem ciała i duszy itd
Jn 6:32-35
32. Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba.
33. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu.
34. Rzekli więc do Niego: Panie, dawaj nam zawsze tego chleba!
35. Odpowiedział im Jezus: Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie.
(BT)
Dlatego przychodź do Jezusa i czytaj Jego Słowo ( Biblię) a On będzie działąć ze Swoją mocą
Jarek
Wysłany: Pią 14:50, 25 Maj 2012
Temat postu: Moja choroba
Od 21 lat choruję. Choruję na – niedawno uznaną przez Narodowy Fundusz Zdrowia – przewlekłą chorobę, jaką jest stwardnienie rozsiane. Powszechnie mówią o mnie, że choroba łagodnie się ze mną obchodzi. Niestety, mimo to musiałem zrezygnować z pracy (z zawodu jestem bankowcem). A wtedy „rysowała się” przede mną niezła kariera, być może dyrektora jednego z banków w moim mieście . A teraz – mimo młodego wieku, mam 47 lat – jestem na rencie.
W chorobie jedną z największych moich dolegliwości są częste zachwiania równowagi (to nie są – często przez wielu błędnie określane, nawet wręcz złośliwie – zawroty głowy!). Ponadto dręczy mnie szybkie i częste wyczerpywanie się sił (częsta ogólna męczliwość), ból nóg i … .
Eeee…nie będę już narzekać. Przyjmuję moje cierpienie z pokorą i dobrze mi z tym.
Wszak przecież rozmawiam z Bogiem – dawcą życia i oczywiście z Tym, który stworzył ten wspaniały świat. To Bóg chce, abym właśnie w ten sposób przechodził swoją chorobę, bo wiem, że On ma jeszcze wobec mnie „jakiś” plan. Bóg jest przecież wszechmocny i miłosierny.
Modlę się między innymi tymi słowami „…chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj …”.
Myślę, że chlebem powszednim jest też to, że mogę mówić, patrzeć, słuchać czy słyszeć, chodzić, poruszać rękoma, pisać, myśleć, widzieć i w końcu być mężem i ojcem.
Bo to wszystko każdemu wydaje się takie normalne i nikt nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że to Bóg zezwala nam na to, abyśmy wszystkie te czynności mogli wykonywać. Ludzie myślą sobie, „bo to takie oczywiste”.
A ja pytam, czy aby na pewno?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin