Modlitwa Wstawiennicza
Forum Modlitwy
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Modlitwa Wstawiennicza Strona Główna
->
Dowolny temat
Zmień post
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
WARUNKOWOŚĆ ŁASKI BOŻEJ "Wy tedy, najmilsi! wiedząc to przedtem ; strzeżcie się, abyście błędem tych niezbożników nie byli zwiedzeni, i nie wypadli z waszej stateczności" (2 Piotra 3:17). W poprzednich rozważaniach przebadaliśmy fragmenty Pisma Świętego, przytaczane przez zwolenników teorii, głoszącej zasadę: "Gdyś raz w łasce, zawsześ w łasce", i koncepcji "wiecznego zabezpieczenia", owych fałszywych nauk, które mówią, że gdy Bóg raz okazał łaskę naśladowcom Chrystusa, to musi ją okazywać bezwarunkowo przez całą wieczność. Stwierdzamy, że wspomniane wersety, o ile zostaną zrozumiane właściwie w zgodzie z innymi wersetami Pisma Świętego, nie stanowią wcale poparcia dla wspomnianej teorii. Zwolennicy "wiecznego zabezpieczenia" całkowicie tracą z pola widzenia prawdziwe znaczenie licznych fragmentów Biblii, wyjaśniających, że wszyscy, którzy pragną stale i wiecznie korzystać z dobrodziejstw łaski Bożej, muszą przebywać w Chrystusie, muszą czynić to, o czym mówi Apostoł: "Samych siebie w miłości Bożej zachowajcie" (Jud. 21). Rozważmy teraz niektóre z tych wersetów: Mat. 5:13: "Wy jesteście sól ziemi ; jeźli tedy sól zwietrzeje, czemże solić będą ? Do niczego się już nie zgodzi, tylko aby była precz wyrzucona i od ludzi podeptana". Nasz Pan pokazuje tu, że wierny lud Boży może odpaść od łaski i utracić swój zachowawczy i wzbudzający łaknienie Prawdy wpływ na innych oraz stać się całkowicie bezużytecznym, nadającym się jedynie na zniszczenie. Mat. 6:23: "Jeźli tedy światłość, która jest w tobie, ciemnością jest, sama ciemność jakaż będzie?" Nasz Pan skierował te słowa nie do ludzi w ogóle, lecz do swych uczniów, bowiem była to również część Jego kazania wygłoszonego na górze (Mat. 5:1,2). Owo światło w nas jako poświęconych Mu naśladowcach jest prawdą Słowa Bożego i wypływającego zeń Ducha oraz postępowania. Możemy grzeszyć przeciwko Duchowi i "zagaszać" go, jak wskazuje Biblia (1 Tes. 5:19). Następuje to, gdy umysł pozbywa się Prawdy Słowa Bożego, a serce, Ducha tej Prawdy. Tak więc, światło, które jest w nas, może stać się ciemnością ; błąd i grzech mogą zastąpić prawdę i sprawiedliwość. Po okresie radowania się światłością ciemność grzechu i błędu staje się na zasadzie kontrastu większa, niż w przypadku, gdy osoba ta nigdy nie posiadała światła. Lepiej wcale nie zaczynać niż skończyć karierę chrześcijanina w ten sposób. "Patrzajże tedy, aby światło, które jest w tobie, nie było ciemnością" (Łuk. 11:35). Mat. 23:12,13: "A iż się rozmnoży nieprawość, oziębnie miłość wielu. Ale kto wytrwa aż do końca, ten zbawion będzie" (patrz też Mat. 13:13). Nasz Pan pokazuje, że możliwe jest iż chrześcijańska miłość do Boga, Jezusa, Prawdy i braci może oziębnąć, a to pociągnie za sobą odpadnięcie od Bożej łaski, z powodu zaprzestania "bojowania onego dobrego boju wiary" (1 Tym. 6:12) i braku wytrwałości do końca. Mat. 25:30: "A niepożytecznego sługę wrzućcie do onych ciemności zewnętrznych". Słowa te pokazują, że, mimo iż ktoś stał się na drodze poświęcenia sługą Boga, to okazał się niewierny i nieprzydatny, i utracił także łaskę, jaką się niegdyś mógł radować - światło, które w nim było, stało się ciemnością. Łuk. 9:62: "Żaden, któryby przyłożył rękę swoją do pługa, a oglądałby się nazad, nie jest sposobny do królestwa Bożego". Pokazuje nam tu nasz Pan, że ci, którzy przychodzą do Niego poprzez łaskę Bożą, poświęcają Mu swe życie w służbie dla Niego, a potem powracają do spraw tego świata, które wcześniej odrzucili, i ponownie przywiązują do nich serce, nie nadają się do Królestwa. Łuk. 17:32: "Pamiętajcie na żonę Lotową". Jak wymowną ilustrację daje nam tu nasz Pan. Odnosi się ona do tych, którzy byli kiedyś uczestnikami łaski "wyrwanymi od gniewu przyszłego" (1 Tes. 1:10), lecz podobnie jak żona Lota (1 Moj. 19:17;26), miast zapomnieć o tym, co za nimi (Filip. 3:14), "oglądają się", udowadniając tym samym, że nie nadają się do Królestwa! Jan 15:2: "Każdą latorośl (owi spłodzeni z Ducha, przyszli członkowie Ciała Chrystusowego), która we mnie owocu nie przynosi (Bóg, ów wielki Gospodarz), odcina". Werset 6 pokazuje, że każdy z tych, którzy nie przebywają w Chrystusie, jest odrzucony i zniszczony (we wtórej śmierci). Tak więc, Jezus bardzo wyraźnie i dokładnie obala ów błąd o "wiecznym zabezpieczeniu". Rzym. 14:13: "Abyście nie kładli obrażenia, ani dawali zgorszenia bratu". To natchnione oświadczenie byłoby bezcelowe i absurdalne, gdyby ktoś, kto jest bratem w Chrystusie, a tym samym może cieszyć się Boską łaską, był zmuszony zawsze pozostać pod wpływem tej łaski, co oznaczałoby, że nie byłby podatny na uleganie pokusom i nie podlegałby upadkom. Poważna to rzecz zgorszyć jednego z owych małych Pańskich, którzy w niego wierzą (Mat. 18:6). 1 Kor. 9:27: "Ale karzę ciało moje (tłumiąc jego wysiłki przejęcia kontroli), i w niewolę podbijam (poddając je w każdej sprawie woli Bożej), abym snać inszym każąc,sam nie był odrzucony". Apostoł Paweł nie wierzył, że już sam fakt, iż będąc nowym stworzeniem w Jezusie Chrystusie (2 Kor. 5:17), obdarzonym łaską, dawał mu pewność pozostawania w łasce tej na zawsze. Zdawał sobie sprawę, że jeśli nie pozostanie nadal wiernym w swym poświęceniu, to odpadnie od Boskiej łaski i zostanie odrzucony. 1 Kor. 10:12: "A tak kto mniema, że stoi, niechże patrzy, aby nie upadł". Ci, którzy wierzą w owo zmyślenie, że gdy raz dostąpili łaski, zawsze w niej pozostaną, skłonni są do odczuwania zadowolenia z siebie i nie podejmowania żadnych środków ostrożności do chwili, gdy nastąpi upadek. W związku z tym jest o wiele bardziej prawdopodobne, że z powodu niedbałości odpadną od Prawdy i jej Ducha. Psalm 91:7 wskazuje proroczo, że pod koniec obecnego wieku wierni, "maluczkie stadko", ostoją się, podczas gdy wielkie rzesze upadną z powodu niewierności. 2 Kor. 6:1: "Przetoż ... napominamy was (Apostoł zwracał się tu do >> świętych>> w >> zborze Bożym>> - patrz 1:1), abyście nadaremno łaski Bożej nie przyjmowali". Jeśli lud Boży nie ocenia, nie darzy uczuciem i nie używa właściwie Jego łaski zgodnie z jej zamierzonym celem, to rzeczywiście zostaje ona przyjęta na próżno i w końcu zostanie odebrana. Gal. 4:9: "A teraz poznawszy Boga, owszem i poznani będąc od Boga, jakoż się zaś nazad wracacie żywiołom mdłym i mizernym (legalizmowi), którym zasię znowu służyć chcecie?" Czyż mogliby oni tak postąpić, gdyby odpadnięcie od łaski i popadnięcie w niewolę nie było możliwe? Gal. 5:4: "Pozbawiliście się Chrystusa, którzy się kolwiek przez zakon usprawiedliwiacie ; wypadliście z łaski". Ci, którzy podtrzymują swój wymysł, zakładający, że gdy się raz dostąpiło łaski, zawsze się ją będzie posiadało, zaprzeczyliby oczywiście, że ktokolwiek "wypadł z łaski". Wielu chrześcijan usiłuje obecnie, zaprzeczając Rzym. 3:20; Gal. 2:16,21 itp., usprawiedliwić się przez składanie dziesięciny, przez zachowywanie soboty jako chrześcijańskiego sabatu i przy pomocy innych praktyk podlegających żydowskiemu Zakonowi, zapominając o słowach: "łaską jesteście zbawieni przez wiarę" (Efez. 2:8). "Aby ona sprawiedliwość zakonu była wypełniona w nas, którzy nie według ciała chodzimy, ale według ducha" (Rzym. 8:4). Filip. 2:12: "Z bojaźnią i ze drżeniem zbawienie swoje sprawujcie". W słowach tych Apostoł napomina swych umiłowanych braci, by "zbawienie" (które otrzymaliście >> przez wiarę>> - próbnie, nie rzeczywiście, przed zmartwychwstaniem - jedynie przez >> nadzieję>> - Rzym. 8:24; to zbawienie, obejmujące nas dzięki łasce Bożej przez wiarę (Efez. 2:8), ma być wypracowane) "swoje sprawowali z bojaźnią i ze drżeniem". Apostoł wyjaśnia, że nasze zbawienie przez Ewangelię jest warunkowe - "przez którą też zbawienia dostępujecie, jeźli pamiętacie (mocno trzymacie się, margines ; dotyczy Biblii w języku angielskim - przypis tłumacza), jakim sposobem opowiedziałem wam, chyba jeśliście próżno uwierzyli" (1 Kor. 15:1,2). Zasada "Raz w łasce, zawsze w łasce" nie znalazła miejsca w kazaniu Apostoła Pawła. Filip. 3:13,14: "Bracia! jać o sobie nie rozumiem, żebym już uchwycił. Ale jedno czynię, że tego, co za mną jest, zapamiętywając a do tego się, co przedemną jest, śpiesząc, bieżę do kresu ku zakładowi powołania onego Bożego, które jest z góry w Jezusie Chrystusie". Jak wskazuje kontekst, Apostoł podejmował wszelkie wysiłki, aby mógł być znalezionym w Chrystusie (w. 9), aby mógł Go poznać oraz "moc zmartwychwstania jego", pierwszego zmartwychwstania (w. 10; Obj. 20:4,6) - "owabym jakimkolwiek sposobem doszedł powstania z martwych (pierwszego zmartwychwstania)" (w. 11). Z pewnością święty Paweł zdawał sobie sprawę, że zaofiarowane mu zbawienie wysokiego powołania było warunkowe i zależało od tego czy zostanie wierny aż do śmierci. Kol. 1:21-23: "... aby was (>> świętych i wiernych braci>> - 1:2) wystawił świętemi i niepokalenemie i bez nagany przed obliczem swojem ; jeźli tylko trwacie w wierze ugruntowani i utwierdzeni a nieporuszeni od nadziei Ewangelii". Zwróćcie uwagę na słowo "jeźli" ; zawiera ono warunek. Nie może to więc być przykład działania zasady "raz w łasce, zawsze w łasce". Ostateczne ich stanowisko "przed stolicą Chrystusową" (Rzym. 14:10) zależeć będzie od tego, czy wytrwają "w wierze ugruntowani i utwardzeni" nie będąc odsunięci od "nadziei ewangelii". 1 Tes. 5:19: "Ducha nie zagaszajcie". Można posiadać łaskę świętego Ducha Bożego zarówno w umyśle (oświecającego umysł), jak i w sercu (kontrolującego uczucia), a mimo to zagasić (zniszczyć) w sobie tego świętego Ducha lub usposobienie "mocy i miłości i zdrowego zmysłu" (2 Tym. 1:7). Oczywiste jest, że w tym przypadku nie ujawnia się zasada "raz w łasce, zawsze w łasce". 1 Tym. 1:18,19: "... bojował ... on dobry bój, Mając wiarę i dobre sumienie, które odrzuciwszy, szkodę podjęli w wierze". Tak więc, niektórzy grzeszą przeciwko łasce Bożej, odrzucając ją i czyniąc sobie szkodę (porównaj 1 Kor. 9:27). 1 Tym. 4:16: "Pilnuj samego siebie i nauczania, trwaj w tych rzeczach ; bo to czyniąc, i samego siebie zbawisz, i tych, którzy cię słuchają". Tymoteusz mógłby odpowiedzieć na to: Dlaczego mówisz, że pilnując samego siebie i nauczania zbawię samego siebie? Czyż nie wiesz, że już jestem zbawiony? że "kto wierzy (greckie słowo eis - w) Syna, ma żywot wieczny", że "kto ma syna, ma żywot" (Jan 3:36; 1 Jana 5:12)? Wiecie z pewnością, że "podług miłosierdzia swego (Bóg) zbawił nas przez omycie odrodzenia i odnowienia Ducha Świętego (Jego świętego usposobienia), którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, zbawiciela naszego" (Tyt. 3:5,6)! Lecz List do Tytusa 3:7 wyjaśnia tę sprawę: "abyśmy usprawiedliwieni będąc łaską jego stali się dziedzicami według nadziei żywota wiecznego". " Żywot wieczny" obejmujący również Tymoteusza "przez wiarę"(Efez.2:8) był próbny, bowiem był on "nadzieją zbawiony" (Rzym. 8:24). "A nadzieja widoma (poprzez swe owoce) nie jest nadzieją, bo co kto widzi, przecz się tego spodziewa?" Ty, Tymoteuszu, masz mieć "nadzieję ku tej łasce, która wam dana będzie w objawieniu Jezusa Chrystusa" (1 Piotra 1:13), "ku zbawieniu, które zgotowane jest, aby było objawione czasu ostatecznego (w dzień drugiego adwentu naszego Pana)" (1 Piotra 1:3-5), jest to ów "czas" "pojawienia się" Pańskiego, kiedy to Apostoł Paweł również ma otrzymać swą "koronę sprawiedliwości" w pierwszym zmartwychwstaniu (2 Tym. 4:6-8; Obj. 20:4,6). Podobnie jak inni, Tymoteusz musiał pilnować siebie i nauczania (swego serca i umysłu) jeśli chciał zbawić samego siebie do życia wiecznego danego mu już warunkowo i z wyprzedzeniem, które jednak mogło stać się rzeczywiście jego, jeśli okazałby się wiernym aż do śmierci (Obj. 2:10). 1 Tym. 5:15: "Albowiem się już niektóre obróciły za szatanem". "Raz w łasce, zawsze w łasce" nie okazało się w tym przypadku prawdą. 1 Tym. 6:12: "Bojuj on dobry bój wiary, chwyć się żywota wiecznego, do któregoś też powołany". Ponieważ dzięki Bożej łasce, życie wieczne zostało nam poczytane przez Jezusa Chrystusa, musimy więc bojować "on dobry bój wiary" i uchwycić się mocno życia wiecznego, jeśli chcemy zachować je na wieczność. Zostaliśmy do niego powołani i zachowując wierność aż do śmierci musimy się go uchwycić. O spłodzonych z Ducha powiedziano, że są tymi, którzy "przez wytrwanie w uczynku dobrym szukają sławy i czci i nieskazitelności". Po doświadczeniu "sprawiedliwego sądu Bożego" otrzymają oni zapewnienie, że są godni "żywota wiecznego" (Rzym. 2:5-7). 2 Tym. 2:10: "Przetoż wszystko znoszę (Paweł mówi o sobie) dla wybranych, aby i oni zbawienia dostąpili, które jest w Chrystusie Jezusie, z chwałą wieczną". Zbawienie, jakim cieszą się wybrani w obecnym życiu, jest jedynie próbne, a więc bojowanie onego dobrego boju wiary oraz "cierpienie złego, jako dobry żołnierz Jezusa Chrystusa" (w. 3) jest koniecznością, jeśli chce się dostąpić zbawienia, "które jest w Jezusie Chrystusie, z chwałą wieczną". 2 Tym. 2:11-13: "Wierna jest ta mowa ; albowiem jeźliśmy z nim umarli, z nim też żyć będziemy. Jeźli cierpimy, z nim też królować będziemy ; jeźli się go zapieramy, i on się nas zaprze". Zwróćcie uwagę na występujące tu zależności warunkowe. Nie ma tu miejsca dla niebiblijnego dogmatu o "wiecznym zabezpieczeniu". 2 Tym. 4:10: "Albowiem Demas mię opuścił, umiłowawszy ten świat". Demas cieszył się kiedyś łaską i był jednym ze współpracowników Pawła (Kol. 4:14; Filem. 24), lecz odpadł od łaski kierując ponownie swe uczucia na sprawy "teraźniejszego wieku (świata) złego" (Gal. 1:4; Jak. 4:4; 1 Jana 2:15-17). Tyt. 1:15,16: "Wszytkoć czyste czystym, lecz pokalanym i niewiernym nie masz nic czystego, ale pokalany jest umysł i sumienie (umysł i serce) ich. Udawają, że Boga znają ; ale uczynkami swemi tego się zapierają, będąc obrzydłymi i nieposłusznymi, a do wszelkiego dobrego uczynku nie sposobnymi (niegodnymi)". Jakże musimy być ostrożni abyśmy "w dobrych uczynkach przodkowali" (Tyt. 3:8,14) i nie ulegli pokalaniu w doktrynie (przez niewiarę) i w postępowaniu (przez nieposłuszeństwo), stając się tym samym niegodnymi miana prawdziwych sług Boga! Żyd. 2:1: "Przetoż musimy tem pilniej przestrzegać tego, cośmy słyszeli, byśmy nie przeciekli". Ktoś, kto cieszy się łaską może z łatwością potknąć się lub przeciec, oddalić się od Prawdy i Ducha Prawdy, których Bóg mu udzielił tak łaskawie, jeśli ich pilnie nie przestrzega (Żyd. 2:1,2). Żyd. 2:3: "Jakoż my ucieczemy, jeźli zaniedbamy tak wielkiego zbawienia (zbawienia wysokiego powołania), które wziąwszy początek opowiadania przez samego Pana ...?" Występujące tu słowo "my" odnosi się do nowych stworzeń w Jezusie Chrystusie, tych, którzy już dostąpili Bożej łaski. Kłamstwo szatana - "raz w łasce, zawsze w łasce" - zostaje całkowicie obalone nawet przez ten jeden werset. Żyd. 4:1: "Bujmyż się (my, którzy jesteśmy już w łasce Bożej) tedy, aby snać zaniedbawszy obietnicy o wejściu do odpocznienia jego (do odpocznienia wiecznego lub wiecznego przestrzegania sabatu, który pozostawiony jest dla ludu Bożego - w. 9), nie zdał się kto z was być upośledzony". Zwróćcie ponadto uwagę na wersety 11 i 14. One również obalają złudny pogląd o "wiecznym zabezpieczeniu". Żyd. 6:4-6: "Albowiem niemożebne jest, aby ci, którzy są raz oświeceni, i skosztowali daru niebieskiego (usprawiedliwienia przez wiarę - Rzym. 5:15-18), i (jako nowe stworzenia, dzięki spłodzeni z Ducha) uczestnikami się stali Ducha świętego. Skosztowali też dobrego słowa Bożego i mocy przyszłego wieku, gdyby odpadli (co byłoby niemożliwe, gdyby kłamstwo szatana >> raz w łasce, zawsze w łasce>> było prawdziwe), aby się zaś odnowili ku pokucie (prowadzącej do właściwego postępowania), jako ci, którzy sobie znowu krzyżują Syna Bożego, i jawnie go sromocą (tworząc potrzebę Jego umierania raz jeszcze za nich jako indywidualnych świadomych grzeszników, po to, by mogli mieć życie, lecz Chrystus >> więcej nie umiera>> - Rzym. 6:9)". Tak więc ci, którzy są już raz w łasce jako osoby spłodzone z Ducha, nowe stworzenia, ale "odpadają" od łaski Bożej, od Jego miłosierdzia z powodu świadomego popełnienia grzechu śmiertelnego, są poza wszelkim ratunkiem. Idą na "wtórą śmierć" - podlegają całkowitemu, pełnemu i wiecznemu zniszczeniu. Żyd. 6:11,12: "A żądamy, aby każdy z was (którzy jesteście już pod opieką łaski Bożej) toż staranie pokazywał ku nabyciu zupełnej nadziei aż do końca (nie mając zupełnej pewności bez okazywania koniecznej pilności w przynoszeniu owoców nadziei). Abyście nie byli gnuśnymi, ale naśladowcami tych, którzy prze wiarę i cierpliwość odziedziczyli obietnicę". Powyższe wersety całkowicie oddalają szatański błąd o "wiecznym zabezpieczeniu". Żyd. 10:26-29: "Albowiem jeślibyśmy (my, którzy jesteśmy nowymi stworzeniami) dobrowolnie grzeszyli (dobrowolnie odrzucali łaskę Bożą, kiedy jej już raz dostąpiliśmy) po wzięciu znajomości prawdy, nie zostawała by już ofiara za grzechy (pojednanie za grzech Adama nie obejmuje grzechów przeciwko światłu i wiedzy w pełni dobrowolnych) ; ale straszliwe niejakie oczekiwanie sądu, i zapalenie ognia, który pożreć ma przeciwników (>> którzy pomstę odniosą, wieczne zatracenie>> - 2 Tes. 1:9; bowiem Bóg "wszystkich niepobożnych wytraci" - Psalm 145:20). Ktoby odrzucił zakon Mojżeszowy, bez miłosierdzia za świadectwem dwóch albo trzech umiera. Co się wam zda? Jakoż sroższego (surowszego) karania (tym gorszym karaniem jest wtóra śmierć, z której nie ma żadnego zmartwychwstania) godzien jest ten, ktoby Syna Bożego podeptał, i krew przymierza (ofiary), przez którą był poświęcony (tak, został całkowicie uświęcony Bogu i jako nowe stworzenie dostąpił Jego łaski! Odpadł jednak od łaski Bożej mając za pospolitą krew przymierza ofiary, na mocy którego został uświęcony - w ten sposób przeszedł spod łaski pierwszej, przynoszącej usprawiedliwienie, pod łaskę drugą, tę, która przynosi uświęcenie -Rzym. 5:1,2), za pospolitą miał (za rzecz zwyczajną, nie jako ofiarę za grzech, a więc za rzecz, która nie ma związku ze świętymi sprawami Ołtarza i Ubłagalni), i Ducha łaski zelżył?" Jak można trwać w błędzie szatana zakładając, że kto "raz w łasce, zawsze w łasce", w obliczu tak silnego obalającego argumentu! Żyd. 10:38: "A sprawiedliwy z wiary będzie ; a jeźliby się kto schraniał, nie kocha się w nim dusza moja" (wersja angielska podaje: "a jeśliby się kto cofał" - przypis tłumacza). Cofanie się prowadzi najpierw do kompromisów względem Prawdy na rzecz pożądliwości upadłego ciała, a ostatecznie doprowadza do całkowitego poddania się pragnieniom cielesnym i do wycofania się z przymierza ofiary "ku zginieniu" (greckie słowo zniszczenie, tj. całkowite, dokładne i wieczne unicestwienie)" (w. 39). Bóg nie ma upodobania w takich chrześcijanach, którzy stają się świadomie niepobożnymi i "się schraniają ku zginieniu". Żyd. 12:15: "Upatrując, żeby kto nie odpadł (w tekście greckim "odstąpił" - Diaglott) od łaski Bożej". Jeśli szatański błąd, - "raz w łasce, zawsze w łasce" byłby prawdą odpadnięcie od łaski Bożej byłoby niemożliwe. Jak. 5:19,20: "Bracia! jeźliby się kto z was (z nowych stworzeń, znajdujących się już pod działaniem łaski Bożej) obłądził od prawdy (nie odnosi się to do tych, którzy nigdy Prawdy nie poznali), a nawróciłby go kto (ponownie przywrócił), niechże wie, że ktoby odwrócił grzesznika od błędnej drogi jego, zachowa duszę od śmierci (wtórej śmierci - zniszczenia, całkowitego, dokładnego i wiecznego unicestwienia, przedstawionego symbolicznie przez jezioro ognia ; Obj. 20:14; 21:8), i zakryje mnóstwo grzechów". Pozostawanie pod działaniem Bożej łaski jest warunkowe i zależy od stopnia naszego posłuszeństwa Prawdzie i jej duchowi! 1 Piotra 5:8,9: "Trzeźwymi bądźcie, czujcie ; albowiem przeciwnik wasz diabeł, jako lew ryczący obchodzi, szukając kogoby pożarł, któremu dawajcie odpór, mocni będąc w wierze". Nie zaistniałaby jednak potrzeba trzeźwego czuwania, aby mu się oprzeć, gdybyśmy mieli bezpiecznie pozostawać w łasce Bożej i nie mogli być usunięci spod jej wpływu. 2 Piotra 1:10-11: "Przetoż, bracia! (którzy dostąpiliście już łaski Bożej) raczej się starajcie, abyście powołanie i wybranie wasze mocne czynili (nie jest ono jeszcze pewne, więc nie bądźcie zwiedzeni przez szatańskie kłamstwo zakładające, że gdy kto >> raz w łasce, zawsze w łasce>> ) ; albowiem to czyniąc (rozwijając wiernie wszystkie owoce Ducha wymienione w w. 5-7), nigdy się nie potkniecie. Tak bowiem (nie inaczej) hojnie wam dane będzie wejście do wiecznego królestwa Pana naszego i zbawiciela Jezusa Chrystusa". 2 Piotra 2:20-22: "Bo ponieważ oni uszli plugastw świata przez poznanie Pana i zbawiciela Jezusa Chrystusa, a znowu się zaś niemi uwikławszy, zwyciężeni bywają (są ; odpadając tym samym od łaski, którą kiedyś już posiadali) ; stały się ostateczne rzeczy ich gorsze niż pierwsze. Boby im było lepiej, nie uznać drogi sprawiedliwości ("prostej drogi" - w. 15), niżeli poznawszy ją, odwrócić się od podanego im rozkazania świętego. Aleć się im przydało według onej prawdziwej przypowieści: Pies wrócił się do zwracania swego, a świnia umyta do walania się w błocie". Jak wyraźna ilustracja jest nam tu dana. Pokazuje ona tych, którzy posiadając już raz łaskę nie pozostali pod jej wpływem! 1 Jana 5:16: " Jeśliby kto widział brata (w Chrystusie) swego (który dlatego jest w łasce) grzeszącego grzechem nie na śmierć (a więc oddalającego się jedynie od łaski Bożej w umiarkowanym stopniu), niechże się modli za nim, a da mu Bóg żywot, to jest, grzeszącym nie na śmierć. Jest ci grzech na śmierć (śmierć wtóra) ; nie za tym mówię, aby się kto modlił (bo to byłoby bezużyteczne)". 2 Jana 8: "Strzeżcie samych siebie, żebyśmy nie stracili tego, koło czegośmy pracowali, ale żebyśmy odpłatę zupełną wzięli". Gdyby powiedzenie "raz w łasce, zawsze w łasce" było prawdziwe, to powyższe upomnienie byłoby rzeczywiście absurdalne i bez znaczenia. Obj. 2:10: "Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci koronę żywota". W tym wierszu korona jest zapewniona nie tym wszystkim, którzy dostąpili kiedyś łaski, lecz jedynie tym, którzy pozostaną wierni aż do śmierci. Obj. 2:11: "Kto zwycięży (>> i zachowa aż do końca uczynki swoje>> - w. 26), nie będzie obrażony od wtórej śmierci". W tym wersecie pozostawanie zawsze w łasce zostało uwarunkowane, nie przez dostąpienie raz łaski ale przez odnoszenie zwycięstwa. Obj. 3:5: "Kto zwycięży, ten będzie (podczas zmartwychwstania) obleczony w szaty białe (rzeczywistej sprawiedliwości) i nie wymażę imienia jego z księgi żywota". To sugeruje, że imiona niektórych zostaną wymazane i stracą tę łaskę, którą zyskali już kiedyś. Obj. 3:11: "Oto idę rychło ; trzymaj, co masz, aby nikt nie wziął korony twojej (która została przypisana jedynie próbnie)". I tu, znowu nie widzimy działania zasady "raz w łasce, zawsze w łasce". Obj. 3:21: "Kto zwycięży, dam mu siedzieć z sobą na stolicy mojej, jakom i ja zwyciężył, i usiadłem z Ojcem moim na stolicy jego". Tak więc zasiadanie na stolicy jest pokazane jako warunkowe i nie należy ono od pozostawania raz w łasce, ale na odnoszeniu zwycięstwa. Obj. 20:6: "Błogosławiony i święty, który ma część w pierwszym zmartwychwstaniu ; albowiem nad tymi wtóra śmierć mocy nie ma". Werset ten pokazuje, że członkowie Maluczkiego Stadka, całkowicie wierni poświęceni wierzący wieku Ewangelii nie podlegają żadnemu niebezpieczeństwu pójścia na wtórą śmierć po ich zmartwychwstaniu. Dlatego też oczywiste jest, że skoro podlegają warunkowo spłodzeniu z Ducha w obecnym życiu, przed zmartwychwstaniem, to wtóra śmierć ma nad nimi moc, ponieważ istnieje możliwość, że mogą upaść, a nawet stać się całkowicie niewiernymi i pójść na wtórą śmierć. Tak więc, ten werset obala błąd "wiecznego zabezpieczenia". 2 Piotra 3:17: "Wy tedy, najmilsi! (którzy jesteście już pod działaniem łaski Bożej jako chrześcijanie) wiedząc to przedtem ; strzeżcie się, abyście błędem tych niezbożników nie byli zwiedzeni, i nie wypadli z waszej stateczności (odpadając tym samym od łaski)". Jest to werset przewodni naszego artykułu, ponieważ jest jednym z owych znamienitych fragmentów Pisma Świętego pokazujących, jak błędne i absurdalne jest twierdzenie, zakładające, że jeśli raz ktoś znalazł się pod wpływem łaski, to zawsze będzie się nią cieszyć i nie może od niej odpaść. Modlimy się, mając nadzieję, że powyższe wersety pomogą naszym Czytelnikom w bojowaniu onego dobrego boju wiary i dawaniu odporu jednemu z najbardziej zwodniczych i niebezpiecznych błędów szatana - bowiem jego planem w przypadku tego błędu jest doprowadzenie chrześcijan do odpoczynku w prowadzonej walce i nie przejmowania się nią. Gdy będą myśleć, że są całkowicie bezpieczni, to tym samym staną się bardziej podatni na jego subtelne ataki. Naszą modlitwą za wszystkich należących do drogiego poświęconego ludu jest: "Bójmyż się tedy, aby snać zaniedbawszy obietnicy o wejściu do odpocznienia jego, nie zdał się kto z was być upośledzony" (2 Kor. 6:1; Żyd. 4:1). Właściwa postawa serca zalecana wszystkim, którzy otrzymali Boską łaskę, opiera się na gorliwości w wydawaniu obfitych owoców a tym samym na stawaniu się w coraz większym stopniu podobnymi do naszego drogiego Odkupiciela przez codzienny wzrost w podobieństwie do Niego, jak również w poznawaniu Go (2 Piotra 3:18). "Wtem będzie uwielbiony Ojciec mój, kiedy obfity owoc przyniesiecie, a będziecie moimi uczniami" (Jan 15:8).
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Modlitwa i Wiara
----------------
Prośba o modlitwę
Spotkanie z Bogiem
Różności
----------------
Dowolny temat
lużne tematy
Dary Ducha
----------------
Wykładnia Snów
Biblia
Oddanie Bogu chwały
----------------
Dziękowanie
Uwielbianie
Informacje
----------------
Informacje
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin