Modlitwa Wstawiennicza
Forum Modlitwy
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Modlitwa Wstawiennicza Strona Główna
->
Dowolny temat
Zmień post
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Wiedz o tym, że przywiązanie do określonych osób, nazw, pojęć teologicznych, sytuacji historycznych może być różne u różnych ludzi. Zauważ, że Ty jesteś w K ADS a ja już dawno nie jestem. Opuściłem to wyznanie przestając uczęszczać na nabożeństwa ok. 2001 roku. Mam więc zupełnie inne podejście uczuciowe do tego. Gdybym nadal tam tkwił, to pewnie bym tak czuł jak Ty. Wiedz jednak że dowcip z tymi wiatrami przyleciał do mnie od lojalnej adwentystki, która słyszała św. pamięci Ryszarda Jarockiego jak zachwalał Łyko na nabożeństwie sobotnim w Puławach. Kto zna historię Jarockiego (to zmienione nazwisko, bo odszedł w przeszłości od K ADS do Świądków J., a później wrócił i się wstydził) doskonale to rozumie. Kapitalny kandydat na wazeliniarza. Nigdy nie spotkał Cię zarzut ze strony rzymsko-katolika po lekturze np. "Wielkiego Boju", że wy adwentyści "nienawidzicie papieża"? Nie posądziłbym o nienawiść adwentystów do papieża, bo wiem dlaczego poddają krytyce papiestwo, z przyjęcia innych ideałów religijnych. Jednak przywiązany katolik tak to percepuje, i dokładnie na tej samej zasadzie jest z Tobą. Rozumiem że tak to odbierasz, bo inaczej nie będziesz czuł, bo człowiek się przywiązuje do różnych rzeczy niezależnie od ich obiektywnych rzeczy. Żona czytała niedano książkę jednego hindusa, który opisywał jak Karol Wojtyła szedł w Izraelu z kadzielnicą w ręku, która jeszcze dymiła i zobaczył to jakiś transwestyta dziwnie ubrany i zawołał za nim: "Kochanie, torebka ci się pali". Takie ujęcie sprawy niekatolika rozbawia, ale dla katolika będzie lekceważące. Wczułeś się w to kim jestem i że dla mnie K ADS dzisiaj to przedszkole i nie muszę pielęgnować sentymentów z tym związanych? Piszę książkę o Biblii, wspoinam w niej m. in. adwentystki staruszki, które zrobiły na mnie duże wrażenie. Podzieliłem się tymi doświadczeniami z przyjaciółmi z K ADS. Podobały im się te historie, ale nie wysłał bym ich do kogoś kto używałby ich do dmuchania swojej laodycejskiej próżności. Paradoksalnie osoby, które zrobiły na mnie wrażenie nie należały do grona tych uważanych za wybitnych teologów. Po prostu mamy inną percepcję. Ja nie cenię tych rzeczy, które zwykle się ceni w K ADS. Uważam je za zwykłą propagandę. Czytałeś książki byłych adwentystów o Ellen White? Są takie, kup je sobie i przestudiuj z ołówkiem w ręku a zobaczysz, że mój dystans do świętości adwentowych ma racjonalene podłoże. Polecam Ci szczególnie książkę "Życie E. White" Canrighta. W jednym rozdziale dokładnie wyjaśnia tło wizji o księżycach Jowisza, Saturna i Urana. Odpowiada też na próby obrony. Moim zdaniem ta wizja ją całkowicie skompromitowała. Zwłaszcza porównanie księżyców Urana, bo William Herschel podał więcej księżyców niż faktycznie było widoczne, gdyż nie wykluczył zjawiska pozornych księżyców. Zrobił to jednak swoim teleskopem William Lassel. Dokładna analiza szczegółów jej wizji, ukazuje niewątpliwą wpadkę. Jednak dlaczego o tym nie wiesz? Proste, bo jest to ukrywane przez Ellen White i przez K ADS. Gdyby Ellen White nie wstydziła się tej wizji to opisałaby ją w swojej książce tak jak ją opisała uczestnikom spotkania, którzy przekazali ją potomnym. Ich wypowiedzi mamy do dzisiaj, ale nie w języku polskim w literaturze K ADS. Pamiętam w Podkowie Leśnej przedmiot z Władysławem Polokiem. Dlaczego wtedy nie dano nam szansy przeczytać książki Canrighta, aby wyrobić sobie obiektywne zdanie na to co miała Ellen White a co nie miała. Nafaszerowano nas jednostronnie propagandą na jej temat. I tak człowiek płynął nie znając niewygodnych faktów. Dopiero z czasem dotarłem do tych spraw. Analizowałem je będąc gorącym zwolennikiem Ellen White, nie miałam uprzedzeń, raczej uprzedzenia wpojono mi do osób krytycznie odnoszących się do widzeń Ellen White. Uważam, że K ADS nie postępuje uczciwie i nie daje ludziom szansy na obietywne zbadanie zjawiska jakie towarzyszyło pisarstwie Ellen White. Zalew och, ach na jej temat zamącił w głowie każdemu. Więc później wkłada się uczucia w każdego kto ma inne zdanie. Znam to, bo sam to przechodziłem broniąc Ellen White przed tymi, którzy ją krytykowali. nie baw się w psychoanalizę moich uczuć. Nawet jeśliby było ze mną to, co konfabulujesz, to pamiętakaj, że ja uważam, że mnie oszukano. Mam prawo mieć negatywny obraz tego co uczyniono. Nie zgadzam się z teologią K ADS ani z polityką wyznaniową. Zauważ, że Bernardowi Kozirogowi odebrano doktorat na ChAT. To nie są żadne plotki. Prawdą jest też to że K ADS ukradł sobie bohatera w osobie Michała Belinę Czechowskiego, bo finansowali go częściowo adwentyści dnia pierwszego, a głównie utrzymywał się sam. Odcięli się od niego, gdy dowiedzieli się że głosi sobotę. Jest książka z sympozjum na jego temat i tam są dokładne dane na temat jego życia. Wiem co piszę. K ADS wybrał sobie za patrona swojej uczelni człowieka, który nie należał do K ADS. Potraktowano go jak zdrajcę, bo nie chciał więcej pracować w USA. Znam ten schemat. Ludzie uważają że mają prawo decydować o cudzym życiu gdzie będzie człowiek mieszkał, gdzie pracował i co jadał. Mnie też tak potraktowano, jak chciałem się na starość zaopiekować teściową nieadwentystką. Nagle straciłem wszelką wartość jako kaznodzieja, bo nie poszedłem na wybraną placówkę. Zawłaszczanie cudzego życia podczas gdy Ci, co to robią, całymi latami siedzą na tym samym terenie. Wymieniają się tylko stanowiskami dla niepoznaki. Widze jak wygląda K ADS w terenie gdzie pracuję. Po moim wykluczeniu, gdy ok. 2 lata nie pokazałem się w zborze. Ci, co to zrobili odeszli z K ADS. Starszy zboru, mój kolega, to dzisiaj zdeklarowany ateista i ewolucjonista. Może go pamiętasz był w Seminarium w tym samym czasie - Krzysiek Izworski. Jego żona też poza zborem, chociaż nie ateistka. Żona Bolesty, którego pewnie znasz wciskała mi kit że podrywam jedną siostrę ze zboru, nawiasem mówiąc psychicznie chorą na schizofrenię, na co ma rentę, a którą podał do chrztu Bolesta, bo nie miał kogo wykazać na sprawozdaniu... Żona Bolesty Andrzeja, któremu załatwiłem pracę w diecezji, zdradziła go z jakimś Włochem i tak wyszła jej obłuda. To nie ja byłem niemoralny, ale ona myślała źle i projektowała to na osobę niewygodną. Mógłbym książkę napisać o chorych układach w K ADS. Pełno spotkałem w tym wyznaniu nienormalnych ludzi. I tacy ludzie decydowali o tym kim jestem i w co mam wierzyć? Zabawne. Napiszę Ci Czesławie, że nie wierzę w Ellen White a takie wyjaśnienia jak Twoje tylko upewniają mnie, że nigdy nie zbadałeś tematu od negatywnej strony, ale masz w głowie tysiące godzin propagandy na korzyść Ellen White. Wierzenie w dar proroctwa Ellen White jest dokładanie tym samym jak wiara w Józefa Smitha u Mormonów czy u Zielonoświątkowców w Branhama. Nie analizują oni negatywnej strony życia tych ludzi, ale karmią się przez całe lata propagandą i później nie dziwota, że jak spotkają się z przeciwnym stanowiskiem to włącza im się projekcja uczuć, które sami mają do czegoś innego. Człowiek ocenia innych po sobie, bo przecież nie siedzi w kimś innym. Znałem Zachariasza Łyko osobiście. Był oszlifowanym narzędziem diabła. Czytałem jego "Wichrzyciele i wichrzenia". Ale się wyżył na adwentystach z Radomia, którzy odkryli tajną przynależność do ChKP - ekumenicznej organizacji. Wykluczono szczerych ludzi, kaznodziejowie, którzy się sprzeciwiali CHKP, pozbawiono pracy i mieszkań i jeszcze otrzymali tzw. "wilczy list". Rozmawiałem z ludźmi z tzw. ruchu radomskiego. Łyko był miły, ale tylko wtedy, gdy nie ukazywano jego drugiego oblicza. ludzie się kamuflują, aby wyglądało inaczej niż jest. Jakbyś posłuchał historii adwentystów z Australii, którym zabrano emeryturę bo nie chcieli zgodzić się na układ patronatu komunistów, to inaczej byś pisał. Uciekali do Australii, a jeden był taki, że po kilku dniach z żalu umarł tam. Dzisiaj tam wysłano kupę swoich i już inna atmosfera, ale jeszcze żyją ci co pamiętają począrtki emigracji. To pokolenie już wymiera. Ich dzieci mogą poświadczyć odstępstwo lat 1953-1957 jak Kulakowcy zmienili adwentyzm w Polsce. Stąd nie o nazwę tylko tu chodzi, ale o to,że to już nie to samo, tak jak nie to samo gdy Konstantyn stanął na czele biskupów i decydował czy mają świętować wielkanoc w niedzielę czy 14. nisan. zacznij od nowa studiować adwentyzm dnia siódmego, a odkryjesz że jesteś jak zahipnotyzowany przez tysiące razy powtarzane sofizmaty kościelne, które nie mają żadnego oparcia w faktach. Wielu lekarzy adwentystycznych orzekło, że Ellen White było chora na histerię o podłożu religijnym. Jej wizje to było czysto naturalne zjawisko. Wkładała w wizje to, co czytała i z czym się spotykała, stąd później musiała je modyfikować i usuwać niewygodne rzeczy. Poczytaj w co ona wierzyła do 1863 roku a zdziwisz się mocno. Jej wizje potwierdzały gotowe schematy ludzi wpływowych w jej środowisku. Gdy wpływowość zmieniała się tych ludzi, wizje potwierdzały inne poglądy czasami sprzeczne. Był czas, że w jej wizjach było potwierdzenie dla poglądu, że 22.X 1844 roku skończył się czas łaski dla świata. Był to tzw. okres teorii o zamkniętych drzwiach. Jak się czyta jej orygininalne publikacje z tych czasów to widać to jak na dłoni. Ona jednak ich nie powielała później ale zmodyfikowała dostosowując do nowych poglądów. I tak jest we "Wczesnych Pismach". Jak mi oborńcy Ellen White zarzucają, że kłamiem, to im piszę przyślijcie mi oryginalne jej teksty z czasu 7 lat od 1844 roku do 1851 i każdemu tym usta zamykam. Adwentyści są zwykłymi kłamcami. Wiesz co o mnie opowiadają? Kiedyś napisał do mnie kolega z K ADS. Zapytał czy w K ADS jest więcej osób o nazwisku Kotarba, bo mnie opłakiwali w Australii, gdyż jechałem samochodem z Opola do Niemiec i wjechałem pod Tira i zginąłem na miejscu. Miało miejsce takie zdarzenie, ale nie ja jechałem samochodem i nie ja zginąłem, nawet nie mam prawa jazdy po dziś dzień. Albo ostatnio na jednej ze stron adwentysta Cichocki były skarbnik K ADS zamieścił informację, że adwentyści z Australii mnie sponsorują. Paranoja kompletna. Niby na jakiej zasadzie skoro ja nie wierzę w podstawowe nauki K ADS. Albo napisali że żona mnie utrzymuje. Jakby wiedzieli ile ona zarabia to nie wygłupialiby się. Żyję na pewno z żoną ale nie z jej pensji, mam dwa razy większy dochód niż ona. Pisałem, aby te oszczerstwa usunął ze swojej strony, ale jak grochem o ścianę. Dziwić się że można mieć negatywny stosunek do adwentystów? Mam ku temu podstawy, ale jestem racjonalnych człowiekiem i wiem, że K ADS obiektywnie błądzi i to w kwestiach kluczowych. Widziałem jaki jest układ przykazań dekalogu na synagogach czy pamiątkach Żydów? Układ jest 5 na 5. a nie 4 na 6. Biblia zaś łączy przykazania z palcami rąk i nóg. Ile masz palców na dłoniach 4 i 6? To byłoby kalectwo. Brak jednego małego palca u stopy skończyłby się upadkiem i trudnością w utrzymywaniu równowagi w pozycji pionowej. K ADS to nie są ludzie znający dogłębnie Biblię, bo zasłania im to Ellen White. Nie można wyjść poza jej widzenia urojone. I to jest cały problem. Wyrzucono z K ADS wielu mądrych ludzi tylko dlatego, że mieli inne zdanie niż Ellen White na niektóre proroctwa z Biblii, których wykładu nie ma w Nowym Testamencie, więc nie powinno to być dogmatem, ale sprawą do dyskusji... Pozdrawiam
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Modlitwa i Wiara
----------------
Prośba o modlitwę
Spotkanie z Bogiem
Różności
----------------
Dowolny temat
lużne tematy
Dary Ducha
----------------
Wykładnia Snów
Biblia
Oddanie Bogu chwały
----------------
Dziękowanie
Uwielbianie
Informacje
----------------
Informacje
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin